|
www.namnroll.fora.pl forum zlotu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Organizatorzy Administrator
Dołączył: 15 Maj 2012 Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:03, 15 Maj 2012 Temat postu: vietnamese civilians |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Byli wysocy i głośni. Niektórzy bladzi, o niebieskich oczach i jasnych włosach, inni zupełnie czarni. Wszyscy uginali się pod ciężarem sprzętu który dźwigali. Mówili dziwnym językiem, pot spływał z nich potokami. Często byli brudni i zaniedbani, czasem po prostu cuchnęli. Każde spojrzenie jakie rzucali spod swoich zielonych hełmów było pełne arogancji połączonej z nieufnością. Przychodzili do wioski i zadawali te same pytania na które dawaliśmy te same odpowiedzi. Nie, nie było Vietcongu, nie, nie pomagamy Vietcongowi, nie, nie ma tu żadnej broni. Szukali, ale nigdy nic nie znaleźli. Albo dlatego, że byli naiwni albo dlatego, że bali się tego co mogą odnaleźć. Vietcong przychodził nocą. Byli w stosunku do nas uprzejmi i prosili o przysługi. Schować to, czy tamto. Zdarzało się, że zabierali nam ryż, ale w końcu byli tacy jak my, no i, jak mówili, walczyli za naszą wolność. Czasem nawet byli to ludzie których znaliśmy, z sąsiednich wiosek. Zachęcali nas do przyłączenia się do wspólnego wysiłku. Wciąż mówili o walce jaką toczymy z marionetkowym rządem południowego Wietnamu i najeźdźcami z Ameryki. Mówili o wielkich zwycięstwach jakie odnosili nad tymi 'najeźdźcami'. Nie do końca rozumiałem ich słowa. Ja i moja rodzina od zawsze mieszkaliśmy w tej wiosce, mieszkali tu nasi przodkowie i przodkowie naszych przodków. Spaliśmy na ich grobach. Byliśmy połączeni z naszą ziemią. Nasze ziemia była nami.
Ludność cywilna Wietnamu Południowego znalazła się między młotem a kowadłem. Pomaganie jednej ze stron stwarzało niebezpieczeństwo represji z drugiej strony. Bezstronność była niemożliwa, dlatego w wielu przypadkach ludność cywilna starała się usatysfakcjonować obie strony, co również nie gwarantowało bezpieczeństwa. W rezultacie wielu młodych ludzi decydowało się stanąć po jednej bądź po drugiej stronie barykady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Organizatorzy dnia Pią 12:22, 18 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Organizatorzy Administrator
Dołączył: 15 Maj 2012 Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:01, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
OPIS STYLIZACJI LUDNOŚCI CYWILNEJ
MUNDUR
Podobnie do Vietcongu będzie to czarna, brązowa lub szara koszula garniturowa i czarne, szare lub brązowe spodnie garniturowe. Koszt koszuli na Targowisku miejskim to nie więcej niż 5zł, koszt spodni w ciucholandach jest podobny.
NAKRYCIE GŁOWY
Najlepszym wyjściem jest słomkowy skośny kapelusz, którego koszt wynosi około 10zł. Ostatecznie można zrobić taki kapelusz z tektury-należy wyciąć półkole i je złączyć.
BUTY:
No sandały lub japonki były by szczytem wygaru i klimatu. Lepiej dla zdrowia żeby każdy został przy swoich trzewiorach.
Ludność cywilna dopiero po przystąpieniu do Zielonych beretów lub Vietcongu może używać broni i oporządzenia
PO PRZYSTĄPIENIU DO ZIELONYCH BERETÓW
Gracz otrzymuje koszule "Tiger Stripe"
PO PRZYSTĄPIENIU DO VIETCONGU
Gracz otrzymuje arafatkę
OPORZĄDZENIE:
Najbardziej odpowiednim wyjściem były by pas i szelki schodzące w skos na plecach w kolorze piaskowym. Wielu z nas idąc do piwnic i grzebiąc pomiędzy starym przypadkowo zgromadzonym sprzętem jest w stanie takie oporządzenie sobie skompletować. Generalnie wszystkie oporządzenia szelkowe jak na przykład ALICE będą odpowiednie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Organizatorzy dnia Pią 21:30, 18 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|